Ludzie mądrzy uczą się na sukcesach i błędach, ludzie niekompetentni nie widzą źródeł sukcesu, a własne niepowodzenia zrzucają na innych. Większość osiągnięć polskiej hodowli, sportu, eksportu i wyścigów miała miejsce, gdy istniał u nas  państwowy system hodowli koni złożony z państwowych stadnin, państwowych stad ogierów i państwowych torów wyścigów konnych.  System ten został zniszczony w następstwie tzw. „reformy Balcerowicza”. Odpowiedzialność za destrukcję ponosi  Agencja Nieruchomości Rolnych (dawniej AWRSP) i nadzorujący ją urzędnicy Ministerstwa Rolnictwa. Nie ma powrotu do formy organizacyjnej, w jakiej istniał system hodowli koni przed 1989 r. Można jednakże system państwowej hodowli koni stworzyć na nowo w formie nowoczesnego holdingu, w którym misja połączona byłaby z ekonomiką.

Pomysł nie jest nowy. Już w roku 2009 w ramach Stowarzyszenia „Hippica Pro Patria” powstało opracowanie pt. „Narodowy Program Rozwoju Hodowli Koni i Jeździectwa”. Ten program jest nadal aktualny i gdyby został w porę zrealizowany, uniknięto by wielu bolesnych porażek, których przykładem jest zapaść polskiej hodowli koni arabskich i aukcji w Janowie.

 Hodowla prywatna i państwowa

Nie jest rolą hodowli państwowej konkurowanie z hodowlą prywatną. Na spotkaniach różnych gremiów uporczywie powtarzane jest błędne twierdzenie, że „hodowla jest jedna”.  Zrozumienie różnicy funkcji tych dwóch sektorów leży u podstaw uwolnienia ogromnych szans rozwojowych jakie ciągle istnieją przed polską hodowlą koni, jeździectwem i całym przyszłym polskim „horse industry”. Te szanse rozwojowe polegają na współpracy pomiędzy sektorem państwowym i prywatnym.

Rolą hodowli prywatnej jest:

  • produkcja koni na potrzeby rynku
  • dynamiczne reagowanie na zmiany popytu.

Wadą hodowli prywatnej jest jej, na ogół, krótki żywot, ograniczony do jednego, dwóch pokoleń hodowców, oraz dostępność środków, z których finansowana jest hodowla. Warunkiem rozwoju hodowli prywatnej jest istnienie stabilnego rynku zbytu (jeździectwo, wyścigi, pokazy), orazdostęp do dobrego materiału genetycznego, najlepiej ze stadnin państwowych.

Rolą hodowli państwowej powinno zatem być:

  • wielopokoleniowa praca dla utrzymania i rozwoju potencjału genetycznego (ras koni)
  • udostępnianie materiału zarodowego hodowcom prywatnym, ale też:
  • utrzymywanie obiektów kultury narodowej
  • kształcenie kadr na potrzeby hodowli i jeździectwa
  • rozwijanie lokalnych rynków zbytu
  • promocja hodowli koni i jeździectwa

Holding

Jeśli uznajemy, że głównym celem i sensem istnienia hodowli państwowej jest wieloletni program doboru i selekcji, prowadzony przez kolejne pokolenia hodowców na wielu pokoleniach koni dla rozwoju poszczególnych ras oraz ich genetycznych walorów, to do realizacji tego programu potrzebna jest odpowiednia, stabilna, kompetentna struktura hodowli państwowej.

AWRSP, ANR, KOWR udowodniają od ponad ćwierć wieku, że nie są właściwym rozwiązaniem, ani w aspekcie nadzoru właścicielskiego, ani w aspekcie kompetencji hodowlanych. Ręczne sterowanie przez urzędników MRiRW, oraz tego czy innego ministra, uległo doszczętnej kompromitacji. Nie spełniły swojej roli rozmaite rady złożone z osób z tytułami naukowymi, ale bez praktycznej wiedzy hodowlanej, bez znajomości rynku, bez wizji rozwoju.

Wszystkie spółki prawa handlowego, w których są zasoby hodowlane należy wydobyć spod bezpośredniego nadzoru KOWR, czy MRiRW i włączyć do spółki holdingowej, która mając 100% udziału Skarbu Państwa będzie realizować politykę Państwa w odniesieniu do hodowli koni.

Roboczo nazwaliśmy proponowany  Holding:

  • Państwowe Stadniny Koni sp. z o.o. , w skład którego powinny wejść wszystkie:
  • Stadniny państwowe
  • Państwowe stada ogierów i zakłady treningowe
  • Państwowy tor wyścigów konnych : Służewiec
  • Wszystkie te spółki, w strukturach których obecnie funkcjonują stadniny i stada.  

Holding powinien zajmować się tym, na czym nie zna się ani KOWR, ani MRIRW, i nawet gdyby zatrudniono tam właściwych specjalistów, to i tak struktury te nie miałyby kompetencji do zarządzania hodowlą koni.  Czym zatem powinien zajmować się Holding?:

  • Wytyczaniem, we współpracy z MRiRW, PZHK, związkami rasowymi , a także PZJ, długofalowych trendów rozwoju hodowli koni, czyli prowadzeniem polityki hodowlanej,
  • nadzorem i zarządzaniem podległymi spółkami,
  • centralnym gospodarowaniem środkami,
  • utrzymywaniem i promowaniem wysokich standardów profesjonalnych,
  • organizacją i rozwojem rynków zbytu dla hodowli prywatnej i państwowej,
  • programami badawczo – rozwojowymi,
  • jednolitą polityką kadrową,
  • promocją i reklamą polskiej hodowli,
  • współpracą krajową i zagraniczną.

Ekonomika hodowli

Prywatna hodowla koni jest wysokokosztową działalnością gospodarczą, w której szansa wyhodowania konia wielkiej wartości jest co prawda większa niż wygrana w totolotka, ale czeka się na nią długo, nie zawsze odnosi się sukces, ale zawsze ponosi się koszty, które muszą być finansowane z innych źródeł przychodów. Prywatny hodowca inwestuje własne pieniądze i ma prawo hodować to, co jego  zdaniem znajdzie nabywcę. Dlatego ma prawo sprzedania konia w każdej chwili, gdy pojawi się atrakcyjna cena.

Hodowla państwowa jest również wysokokosztowa, ale rynek nie jest jej głównym celem.  Dlatego jeśli w tej hodowli pojawi się koń wybitny to nie powinien być sprzedany dopóki polska hodowla nie wykorzysta jego potencjału genetycznego. Ze względu na ogólnokrajową misję stadnina państwowa nie może być uzależniona od rynku. Musi zatem posiadać inne źródła finansowania. Z tego względu ANR przedłużyła żywot niektórych stanin i stad, włączając je do dochodowych spółek rolnych. Było to rozwiązanie dobre, ale krótkowzroczne, niosące za sobą konflikt społeczny. Włączenie tych spółek w całości do Holdingu pozwala przenieść finansowanie hodowli koni na poziom Holdingu, przez co unika się konfliktu  społecznego pomiędzy załogami.

Holding jako silny organizm gospodarczy ma szansę osiągnąć opłacalność ekonomiczną ze względu na zróżnicowanie źródeł dochodów, wśród których należy wymienić:

  • przychody ze sprzedaży koni (w kraju i na eksport),
  • dochody z treningu i stanówek,
  • odpisy od Totalizatora Sportowego,
  • nagrody wyścigowe,
  • różnorodne programy UE,
  • przychody z produkcji rolnej i hodowlanej .

Analiza danych finansowych ze źródeł ANR z lat 2002 – 2006, zamieszczona w Narodowym Programie Rozwoju Hodowli Koni i Jeździectwa udowodniła, że państwowa hodowla koni może jako całość być opłacalna (patrz załączniki).

Funkcje i organizacja stadniny państwowej

Nie jest rolą stadniny państwowej organizowanie aukcji, pokazów, promocja hodowli, tak jak nie przystoi hodowcy, który reprezentuje autorytet Państwa, spoufalać się z klientami, zachwalać  konie, czy prowadzić licytację. Ze względu na różnorodność produkcji rolnej należałoby  rozdzielić funkcję dyrektora i hodowcy. Powinni oni być mianowani przez Zarząd Holdingu, a nie wybierani w drodze konkursów, co na ogół nie sprawdziło się w praktyce.

Rolą stadniny państwowej powinno zatem być:

  • doskonalenie określonej specjalizacji w długoletnim programie hodowlanym,
  • udostępnianie materiału zarodowego hodowcom prywatnym,
  • program sportowy i rekreacyjny,
  • typowanie do sprzedaży koni zbędnych do hodowli.

 Funkcje państwowego stada ogierów – centrum treningowego

Zabiegałem od lat o zachowanie wszystkich państwowych stad ogierów. Dyskusja wśród działaczy hodowlanych kończyła się jednak wyliczaniem, ile  i które ze stad są potrzebne dla aktualnego stanu hodowli. Nie brano pod uwagę historycznej i kulturowej wartości tych obiektów, a zwłaszcza nie potrafiono nadać im nowej roli w obliczu dynamicznego rozwoju jeździectwa. Odzyskać należy wszystkie obiekty po byłych państwowych stadach ogierów i włączyć je do Holdingu. Powinny to być nowoczesne centra treningu koni i ośrodki jeździeckie.

Do funkcji Państwowych Stad Ogierów w ramach Holdingu należałoby:

  • trening i prowadzenie prób dzielności ogierów i klaczy,
  • utrzymywanie reproduktorów i udostępnianie ich hodowcom prywatnym i państwowym,
  • kształcenie kadr dla hodowli i jeździectwa,
  • tworzenie lokalnych rynków zbytu – pokazy i aukcje dla hodowców prywatnych,
  • program sportowy i rekreacyjny,
  • sprzedaż własnych koni wierzchowych, zaprzęgowych i sportowych poprzez aukcje,
  • kultywowanie tradycji kawaleryjskiej.

Funkcje państwowych torów wyścigowych

Służewiec, staraniem kilku osób, ocalony został od prywatyzacji, a niewiele brakowało aby atrakcyjny teren toru wyścigowego został przejęty przez deweloperów.  Obiekt ten w całości powinien zostać włączony do Holdingu, jako Hipodrom Narodowy. Pożądane byłoby również aby Sopot i Wrocław również znalazły się w Holdingu, gdyż:

  • wyścigi konne są niezbędną dla hodowli próbą dzielności,
  • wyścigi konne powinny być  źródłem finansowania hodowli prywatnej i państwowej poprzez nagrody, i poprzez ustawowy odpis od Totalizatora Sportowego,
  •  zwłaszcza teren Służewca, ale również Sopotu i Wrocławia w ramach Holdingu stwarza warunki do rozwoju różnych sportów konnych.

Organizacja rynku i eksport

Organizacją rynku, promocji, aukcji nie mogą zajmować się stadniny, które mają inne kompetencje i zadania. Nie mogą tego robić też doraźnie wybierani organizatorzy. Rynek dla koni z polskiej hodowli przez lata tworzony był przez Animex, później przez Polish Prestige i Polturf. Organizacja aukcji, promocja hodowli to praca, która musi trwać przez cały rok. Nie zdają sobie z tego sprawy urzędnicy MRiRW i KOWR, stąd przygnębiające wyniki ostatnich aukcji Pride of Poland.

Organizacją wszystkich aukcji koni z państwowych ośrodków, promocją i reklamą, kontaktem z rynkiem, obsługą transakcji i wysyłek koni do nabywców powinien zajmować się  jeden kompetentny zespół zorganizowany przez Holding, albo jako wewnętrzne biuro eksportu i promocji, albo działający w ramach wyodrębnionej spółki, należącej do struktury Holdingu. Zespół ten mógłby w przyszłości zostać nowym Animeksem obsługującym handel również innych niż konie produktów Holdingu.

Sport jeździecki

Dynamicznie rozwijające się jeździectwo jest podstawowym rynkiem dla współczesnej hodowli koni. Niestety w coraz większym stopniu ten rynek zaspakajany jest importem, a polska hodowla ma kłopoty ze zbytem swojej produkcji. Jest charakterystyczne, że na forum Rady ds. Hodowli Koni powołanej przez ministra Jurgiela, właściwie temat rynku nie istniał. Dyskusja toczyła się wokół dotacji do hodowli. Nie było mowy o tym jak hodować konie, na które jest zapotrzebowanie ze strony wyczynowego i rekreacyjnego jeździectwa. Silny organizm hodowlany, jakim będzie Holding powinien być solidnym partnerem dla Polskiego Związku Jeździeckiego dla wyhodowania w Polsce koni zdolnych konkurować z końmi hodowli innych krajów. Konie te należące do Holdingu nie musiałyby, tak jak konie prywatne, być sprzedawane w szczycie swojej kariery, co zapewniałoby zawodnikom trwalszą i stabilniejszą karierę. Holding, jako silna organizacja gospodarcza zapewniałby również pokrywanie kosztów udziału koni i jeźdźców w najważniejszych zawodach, gdyż sukcesy sportowe byłyby reklamą polskiej hodowli.

Tradycja i tożsamość 

Polska potrzebuje kawalerii. Potrzebuje dziś jej rycerskiego ducha, patriotyzmu, ofiarności, męstwa, ale też ułańskiej fantazji i elegancji. W stadach ogierów należących do Holdingu znakomicie mogłyby działać oddziały OTK, złożone z  masztalerzy , realizujących obowiązki służbowe związane z hodowlą i treningiem koni, a jednocześnie pełniących służbę kawaleryjską w ramach obrony terytorialnej. Tradycja poszczególnych pułków kawalerii , wspierana ruchem społecznym byłaby ważnym czynnikiem lokalnego rozwoju, pobudzania postaw patriotycznych wśród młodzieży i mieszkańców miast, na terenie których znajdują się stada ogierów.

 

Z dziejów walki z niekompetencją:

Swego nie znacie

Narodowy Program Rozwoju Hodowli Koni i Jeździectwa

Walka z parowozem

List do prezydenta Andrzeja Dudy

List to premiera Mateusza Morawieckiego

Prezentacja idei holdingu w Radzie ministra Jurgiela

Listo otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy

List otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego

Opinia Marka Grzybowskiego o programie przyjętym przez Radę

Rezygnacja z udziału w Radzie

Słuchają Polaków?

Zło prywatyzacji

Powrót do Janowa

Jak to powinno być