KOŃ, SPRAWA POLSKA

MAREK GRZYBOWSKI

Rocznicowy wybór

1000 lat po tym jak Bolesław Chrobry wbrew niemieckiemu cesarstwu ustanowił Królestwo Polskie i 500 lat po tym jak to Królestwo złamało krzyżacką pychę i zmusiło pierwszego Prusaka do lennego hołdu, 30% naszych obywateli na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej chce wybrać Stefcia Burczymuchę, 10% obywateli chce głosować na niespełnionego kaznodzieję, a ponoć ok 15% Polaków (wg jakiegoś badania) chciałoby, aby Państwo Polskie w ogóle przestało istnieć. Continue reading

Kto na Prezydenta?

Zanim odpowiem na pytanie kilka zdań uzasadnienia. Bywają momenty w historii, kiedy Polska objawia swoją wielkość, jest inspiracją dla innych narodów. My, katolicy, wierzymy, że właśnie wtedy „zstępuje Duch Święty i odmienia oblicze Ziemi”. Przeżyłem kilka takich momentów, gdy przepełniała nas radość i nadzieja, gdy wszyscy czuliśmy się braćmi, twarze promieniowały dumą, chciało się żyć i pracować dla Polski, dla Polaków, dla całego świata. Continue reading

Tajemnice Królestwa

Z Baligrodu do Markowej GPS wiedzie nas wąskimi i krętymi drogami Podkarpacia. Ruch jest niewielki, tylko pojedyncze samochody na miejscowych numerach pędzą gdzieś do swoich spraw. Mijamy niewielkie wsie, pojedyncze gospodarstwa i pola, łąki i lasy. Czego szukali tu Niemcy w 1939 roku, w ubogim kraju „podludzi” Polaków, Żydów, Ukraińców? Continue reading

Czołem Panie Andrzeju

Przyjechała husaria – powiedział Marek Bojarski. Poszliśmy ich obejrzeć. Husaria ze Słupna miała być ważną atrakcją Wielkiej Parady Kawalerii, którą firma Polish Prestige organizowała dla uczczenia 320 rocznicy wiedeńskiej wiktorii. Kilkunastu młodych ludzi sprawnie rozładowywało konie i sprzęt na obszernym dziedzińcu gospodarczym Pałacu w Wilanowie. Patrzyłem na młode buzie „mojej” husarii, chłopców i dziewcząt w polowych mundurach. Dowodził nimi wysoki, szczupły mężczyzna. Jestem Andrzej Kostrzewa – przedstawił się, gdy podeszliśmy bliżej. No, dowódca przynajmniej ma wąsy – przeleciało mi przez myśl. Znaliśmy się tylko telefonicznie.  Continue reading

Urszula

…Już się ściemnia i Pan Jaworowski nakazuje zaprzęgać konie. Wkrótce wygodna bryczka zatrzymuje się przed gankiem. Para ognistych tarantów prycha w uprzęży. Urszula, prawa ręka Dyrektora do spraw hodowlanych, bierze wodze. „Na Podlesie!”   Jedziemy na folwark zobaczyć ogierki. Urszula powozi z fantazją, poprzez ścierniska i łąki. Rozwalamy jeden czy dwa stogi siana, ale po kilku szalonych minutach bezpiecznie docieramy na miejsce…  Młode ogiery są imponujące. Będziemy je widywać na warszawskim Służewcu, a później niektóre na ringach pokazowych świata … Continue reading

Kręcą lody na wiatrakach

Jeśli sądziliście, że zeszpecony wiatrakami polski krajobraz to konieczna cena za uratowanie „matki Ziemi” przed globalnym ociepleniem to nareszcie widzimy, do czego naprawdę służą wiatraki. Do „kręcenia lodów”, czyli wyciskania ogromnych pieniędzy ze społeczeństw, zanim te zorientują się, że tzw. OZE to globalny przekręt. Continue reading

Ratujmy Janów i nie tylko

Janowska stadnina jest symbolem minionej chwały i aktualnego upadku polskiej hodowli. Niestety w powracającej co jakiś czas dyskusji mało kto, a w zasadzie nikt, nie stara się zgłębić tematu. Istotą światowego prestiżu polskiej hodowli koni arabskich, jaki został osiągnięty już w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku było to, że to polscy hodowcy wytyczali trendy światowej hodowli. Continue reading

Wątpliwa duma, zapomniany prestiż EPILOG cz. 4

2001 upadek aukcji, czyli „zamienił stryjek…”

Do „przetargu” na organizatora aukcji przystąpiliśmy wiedząc, że wymyślono tę procedurę tylko po to, aby nas się pozbyć. Perfidia polegała na tym, że AWRSP postanowiła utrącić Polish Prestige rękami Marka Treli i Jerzego Białoboka.  Już sam pomysł przetargu na mój autorski projekt, który tworzyłem i realizowałem od wczesnych lat siedemdziesiątych do jego kulminacyjnego rozwoju w latach 1996 -2000 był nieuczciwością. Mimo to złożyliśmy dobrą ofertę, popartą wieloletnim doświadczeniem organizowania i prowadzenia tej imprezy. Continue reading

Wątpliwa duma, zapomniany prestiż cz. 3

Moja konika aukcji w Janowie Podlaskim 1996 – 2000

1999     Trzydziesta aukcja

W drodze do Arizony na wiosenny pokaz w Scottsdale, spotkałem się w Nowym Jorku z Mike Nichols’em, słynnym reżyserem, hodowcą, sympatykiem Polski i polskiej hodowli. Znaliśmy się osobiście od 1974 r., kiedy jako przedstawiciel Animeksu zwiedzałem stadninę Mike’a w Connecticut. W 1976 na aukcji Nichols Sale, gdzie polska Elkana uzyskała rekordową cenę 185.000 dolarów, Mike wtajemniczał mnie w sekrety aukcji.  Continue reading

Wątpliwa duma, zapomniany prestiż cz. 2

Moja kronika aukcji w Janowie Podlaskim 1996 – 2000

1997     Celebrując 180 lat Janowa

– Günaydın Türkiye’nin Bayları – wśród wielojęzycznych przywitań, którymi zwykle otwierałem aukcje, tureckie powitanie budziło szczególne nadzieje. Gwiazdą aukcji (Lot A) był siwy, piękny i dzielny derbista Batyskaf, a jednocześnie Czempion Polski 1996. Rozpoczynając aukcję wiedziałem, kto będzie go licytował i że będzie to ostra jazda. Continue reading

« Older posts

© 2025 KOŃ, SPRAWA POLSKA

Theme by Anders NorenUp ↑