Tylko raz spojrzał na mnie zmęczonym wzrokiem znad sterty papierów. Minister Jurgiel  udzielił mi  20 minutowej audiencji, po tym jak poprosiłem go o to podczas ubiegłorocznego Narodowego Pokazu w Janowie.  Zwracałem się  o spotkanie jako członek Rady ds. Hodowli Koni przy Ministrze Rolnictwa. Audiencja odbyła się w gabinecie ministra na Wspólnej. Mówiłem o hodowli koni, o możliwości rozwoju w Polsce intratnego przemysłu konnego, o pomyśle restrukturyzacji hodowli państwowej w holding ze 100% udziałem Skarbu Państwa. Podczas całej mojej wypowiedzi minister nie miał żadnych pytań. Wertował i podpisywał jakieś dokumenty udając podzielność uwagi. W istocie było mu absolutnie obojętne kim jestem i co mam do powiedzenia.  Nie należałem do jego układu. Continue reading