KOŃ, SPRAWA POLSKA

MAREK GRZYBOWSKI

Tag: Polish Prestige (page 1 of 3)

Matki Boskiej Zielnej

To jedno z najpiękniejszych świąt katolickiej Polski. Mój bukiecik ogrodowych ziół i kwiatów, jak co roku przenosi mnie zapachem w klimat aukcji Polish Prestige i naszego arabskiego Festiwalu.  Sierpniowy janowski weekend zwykle zbiegał się ze Świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i rocznicą największego polskiego zwycięstwa.  W latach 1996-2000 Letnia Gala Koni Arabskich Czystej Krwi, częściej znana pod angielską nazwą „Polish Arabian Summer Festival”, należała do największych i najważniejszych imprez promocyjnych dla koni arabskich na świecie. Continue reading

Brązowa aktówka

Słoneczny poranek w Sao Paulo. Wyszedłem przed hotel, aby nacieszyć się świeżym powietrzem i egzotycznym zapachem, który wypełniał przyhotelowy ogród. Miałem w ręku wysłużoną, brązową aktówkę, do której wsunąłem kilka broszurek Animeksu „The Purebred Arab Horse in Poland”. Czekałem na Izę Zawadzką i Ignacego Jaworowskiego, aby wspólnie z radcą polskiej ambasady odwiedzić księcia Romana Sanguszkę.  Continue reading

Gra o wielkie pieniądze

W sobotę 16 października oglądałem w TVP Sport relację na żywo z toru wyścigowego Royal Ascot. Jeden z najważniejszych dni wyścigowych Champions Day, kilkaset tysięcy publiczności na torze, miliony widzów TV na świecie, elegancja i emocja, konie warte miliony dolarów. Wyścigi to gra o wielkie pieniądze.  Rodzi się pytanie: dlaczego właściwie Polska w tej światowej grze o pieniądze nie uczestniczy?  Sięgnąłem po swój artykuł, który ukazał się w Koniu Polskim  2003/1  „Polskie Ascot”. Wierzyliśmy wtedy, że Służewiec, na prawdę, może stać się polskim Ascot. Continue reading

Jak Charlie Watts ratował polskie stadniny

Z wielkim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Charlie’go Watts’a. Oboje z żoną Shirley należeli do najważniejszych klientów aukcji Polish Prestige w Janowie. Kiedy w roku 1989 poznałem Shirley, na którymś z ważnych światowych pokazów i zaprosiłem ją na aukcję, nie wiedziałem że przyjedzie do Polski ze swoim sławnym mężem.  Continue reading

„Rok 1920” a współczesny „imposybilizm”

Rocznica wielkiej polskiej wiktorii minęła bez większych upamiętnień. Nie powstał zapowiadany Łuk Triumfalny, ani żaden inny monumentalny pomnik. Muzeum jest ciągle w fazie projektów. Odbyły się skromne uroczystości państwowe, tak jakbyśmy wstydzili się swoich zwycięstw i potrafili rozpamiętywać głównie nasze klęski. Firma Polish Prestige była autorem wielu udanych imprez plenerowych, dlatego już od 2007 r starłem się stworzyć dla Warszawy i Polski wielką inscenizację wojny 1920 roku. Nie udało się w stulecie „Cudu nad Wisłą”, nie tyle z powodu Cowid-19, co z braku partnerów do współpracy i zainteresowanych sponsorów.  Continue reading

Pride of Poland na ślepym torze

Organizatorzy nie skorzystali z okazji aby odwołać tegoroczną Pride of Poland i wpierw uporządkować państwową  hodowlę koni. Wydaje się, że los kolejnego już ministra rolnictwa wisi na wyniku aukcji. Wylicytowana wysoka cena za Perfinkę (lot 10: 1.250.000 euro) jest może jakąś gwarancją,  że nie polecą głowy.  Pan minister deklaruje, że hodowla ma się dobrze, ale są to zapewnienia, w które najprawdopodobniej, ani szef resortu, ani jego główny doradca, sami nie wierzą. Gdyby wierzyli to nie powoływali by trzeciej już z kolei „rady”. Przypomnę, że poprzednie „rady” polegały na czczej gadaninie o wszystkim i niczym i kończyły się kompromitacją. Continue reading

Uwierzcie w szansę

W samym środku pandemii i u początku wielkiego kryzysu ekonomicznego piszę o szansach Polski na wybicie się na światową gospodarczą potęgę, i nie jestem szalony. Szansą jest polskie rolnictwo, produkujące zdrową i smaczną żywność, na którą zawsze jest popyt, trwale rosnący i nieograniczony. Elementem rolnictwa z szansą na rozwój jest hodowla, również hodowla koni, która zaspakaja bardzo istotne potrzeby społeczne związane ze sportem, rekreacją, kulturą, zdrowiem. Kryzys ekonomiczny i obserwowany rozwój ruchów ekologicznych wstrząsną światowym rolnictwem. Jedni producenci upadną, inni przechwycą rynki zbytu. Wygrają ci, którzy szybciej pokonają kryzys i będą lepiej zorganizowani do zaspokojenia popytu, wypromowania i utrzymania własnych marek produktowych. Teraz jest dobry czas na śmiałe posunięcia. Potrzebny jest silny polski koncern hodowlany – holding „Hodowla Polska Sp. z o.o.” Continue reading

Wspomnienie z Michałowa

19 marca odeszła Pani Maria Jaworowska. Wielka Dama Michałowa, cicha i taktowna gospodyni, uwielbiana przez nas wszystkich, którzy docenialiśmy jej serdeczną gościnność. Odeszła do Męża, a wraz z jej odejściem kończy się pewna epoka. Pamiętam niepowtarzalny klimat dawnych wizyt w Michałowie, klimat który w równej mierze zawdzięczaliśmy obojgu uroczym Gospodarzom, Panu Ignacemu i jego Małżonce. W 2004 r. opublikowałem w Arabian Horse World  artykuł o Panu Jaworowskim . Wspominam tam też przemiłą Panią Marię.  Dziś publikuję polską  wersję tekstu, aby gdzieś w chmurach zachować pamięć o wzruszeniach, jakich doświadczaliśmy w Michałowie.  Continue reading

Mam plan

W stadninach spółkach skarbu państwa trwają gorączkowe poszukiwania kandydatów na stołki prezesów. Chętnych ryzykantów jest niewielu. MRiRW i KOWR jakby nie chcą widzieć , że dotychczasowe próby nie przyniosły pozytywnego rezultatu. I nie przyniosą. Kryzys w hodowli koni jest daleko głębszy, niż się to decydentom wydaje. Atutem hodowli państwowej był polski system hodowlany, rozwalany przez AWRSP, ANR, KOWR od ponad 20 lat. Dopóki system nie zostanie stworzony na nowo, dopóty zarządzanie stadniną państwową będzie misją wysokiego ryzyka. Ja mam plan, który przedstawiałem kolejnym ministrom. Cóż, u kolejnych ekip politycznych, plan przegrywa z doraźną, personalną partaniną.   Continue reading

Gdzie jest skarb twój…

Gomora i jej skarb, foto Marek Gadzalski

Skowronek, Witeź, Bask, El Paso, Bandos to konie, które na świecie budowały sławę polskiego araba. Stanowiły nowe trendy światowej hodowli. Nie dlatego że były takie same jak konie hodowane gdzie indziej, tylko właśnie ze względu na swoją „inność”.  Ta inna jakość, to był owoc rodzimej kultury hodowlanej i przekonania, że polski koń arabski jest skarbem narodowym. Dziś, po wielu latach destrukcji państwowego systemu hodowlanego, stadniny w Janowie, Michałowie i Białce dryfują bez celu i steru usiłując robić „tak samo i to samo”, co wszystkie stadniny prywatne na świecie. Są bez szans. Czy zatem już doszczętnie roztrwoniliśmy nasz skarb? Continue reading

Older posts

© 2023 KOŃ, SPRAWA POLSKA

Theme by Anders NorenUp ↑