Na blogu Marka Szewczyka Pani Barbara Mazur odniosła się do mojej oceny tegorocznej aukcji Pride of Poland  (http://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=232) . Nie będę wdawał się w przydługie polemiki. Prawda jest taka, że w 2001 r. w wyniku ustawionego przetargu Pani Mazur dostała od ANR na tacy moją imprezę Polish Arabian Summer Festival i Polish Prestige Janów Podlaski Sale, w pełnym rozkwicie. Historię rozwoju imprezy z lat 1974 – 1992 pokazuje cykl artykułów, które ukazały się w Koniu Polskim  (redaktorem naczelnym był wtedy Marek Szewczyk) . Jeśli komuś się zechce do tego zaglądać to znajdzie te artykuły w zakładce „O autorze”.  Historia lat 1996 – 2000 tj. samotnej walki Polish Prestige z AWRSP/ANR  i ich niszczycielską działalnością  w sektorze hodowli państwowej pozostaje nieopisana. Może kiedyś to zrobię. Dziś warto powiedzieć, że  rozwijana przeze mnie w Animeksie i potem w Polish Prestige październikowa aukcja wyścigowa została również podarowana Pani Mazur.

Jeśli przetarg z 2001 r. był uczciwy to niech Pani Mazur opublikuje swoją rzekomo „zwycięską” ofertę. Ja na stronie Polish Prestige http://www.polishprestige.pl/dymisje-stadninach-arabskich/#more-655   opublikowałem swoją.

Może przy okazji Pani Mazur zechce przedstawić:

  • jakimi to rewelacyjnymi pomysłami wzbogaciła przejętą od Polish Prestige imprezę,
  • jakich klientów zdobyła dla polskiej hodowli w bezpośrednich kontaktach, nie wyręczając się „agentami” czyli pośrednikami.

Podejście Pani Mazur do pracy najlepiej obrazuje stosunek do rynku chińskiego. Zaręczam, że chińska księga stadna zostanie uznana szybciej niż to się Pani Mazur wydaje i jeśli nie zawalczymy o ten rynek już teraz to będziemy tam sprzedawać konie głównie za pośrednictwem agentów, których tak bardzo polubiła Pani Barbara.